Kolorowe ekrany, wielkich telewizorów, z których 'gwiazdy' krzyczą, że są tacy sami jak Ci, którzy ich oglądają, mimo, iż dzielą ich dziesiątki kilogramów.
Druga strona tego 'sielankowego' obrazu to przyroda. Zieleń, drzewa, przestrzeń pól, spokój i harmonia. Natura akcentuje swoją obecność w sposób cichy, ale niemożliwy do przeoczenia. Dzięki niej zachowana jest równowaga.
Rozbuchana konsumpcja nie razi swoim wizerunkiem tak dosadnie, jej plastikowa postać stonowana przez to co naturalne i prawdziwe.
Angielskie miasto, to przestrzeń setek kultur, zamieszkałych w zimnych murach.
Kultur nadających miastu intrygujący, różnorodny charakter.
Miejsce w którym nikt nie jest obcy, ale jednocześnie łatwo się zagubić, potykając o tysiące jednostek pędzących w różnych kierunkach.
Miasto jest swego rodzaju wyzwaniem. Organizmem, który w kuszący sposób nakłania do próby jego oswojenia, znalezienia osobistej przestrzeni i oddania kawałka siebie.
photos by Ala
Brak komentarzy
Prześlij komentarz