Cały czas jestem pod urokiem angielskiej wsi, spokojnej i tajemniczej. Mimo, iż wiele lat upłynęło odkąd 'wchłonęłam' Dumę i Uprzedzenie, magicznie było oddychać powietrzem i nasycić się krajobrazem, który był częścią Elizabeth.
Derbyshire, land of mountains, fields and heather. The place where u can be away from the hustle and bustle that is today's world. Take a stroll, breath deeply, feeling at the same time symbiosis with what surrounds us.
Sit on the rock, drink coffee from a thermos and give ourselves to read a good book. Play with a ship that is loitering under feet and sing beee song together (to be honest, closer to the truth is that I was loitering under hooves).
I am still under the spell of English countryside, quiet and mysterious. Though, many years have passed since I read Pride and Prejudice, it was magical to breath air and feast my eyes on the beauty of landscape, which was part of Lizzie life.
I showed you dreamy landscape, so now dreamy triphop song
I've been waiting for you, to save my world
xoxo, Alicja
Piękne widoki! Twoja sukienka idealnie pasuje do tego miejsca
OdpowiedzUsuńdzięki M :) myśląc o twoim nicku mam w głowie buzię Monici Bellucci :D
Usuńojej, jakie piękne widoki! jak cudownie wyglądasz na tle tych wspaniałych krajobrazów!
OdpowiedzUsuńzachwycam się niesamowicie.
idealne zdjęcia, jestem zauroczona!
całusy!
<3
cmok w nos czerwonowłosa. Widoki rzeczywiście inspirujące, ale równie ciekawie, tylko troszku w innym charakterze przedstawia się nasz postindustrialny śląsk. Także osobiście, czekam na Twoje kolaboracje z tym materiałem :)
Usuńcudowne zdjęcia! oglądałaś film Wichrowe Wzgórza? Skojarzyły mi się z tym filmem. Uroczo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, nie znałam Twojego bloga, także cieszę się, z Twych kilku zdań!
Usuńwidziałam wichrowe wzgórza, w wersji bodajże pierwszej i tej najbardziej popularnej :) a Wlk Brytania takimi klimatami stoi, także można się poprzenosić w czasie i epoce :)
Alez fantastyczne zdjecia!!!!! Klimat i nostalgia. Kadry jak z filmu, cos fantastycznego...
OdpowiedzUsuńA Ty w tej sukience idealnie wpisujesz sie w ich nastroj. Cudownie!!!
Pozdrawiam. Anka
dzięki Aniu za miłe słowa. Miejsce samo prosiło się o zdjęcia wyzierającym z niego romantyzmem i urokiem :) domyslam się, że Tobie nie brakuje pięknych widoków, Zurych, brzmi conajmniej ciekawie :)
UsuńPozdrawiam Alicja
O rany, dziewczyno. Co za miejsce i widoki. Na szczęście nie muszę zazdrościć, bo też teraz mam podobnie piękne, tylko z polskiego podwórka, więc w innym klimacie :).
OdpowiedzUsuńChociaż... mimo że polski krajobraz kocham całym sercem, to i ten angielski zawsze porywał mnie, kiedy podziwiałam go w filmach. Chciałabym go kiedyś zobaczyć na własne oczy, poczuć ten sam wiatr, który na zdjęciach plącze Twoje włosy i poznać to samo błoto, w którym taplała się Lizzie w drodze do Bingleyów.
Wiesz Klara, tęsknie za tymi naszymi polskimi, urokliwymi miejscami. Poza tym myslę, że piekne miejsca można znaleźć wszędzie, trzeba tylko szukać i mieć oczy i serducho otwarte :)
UsuńAngielski czy może bardziej wyspiarski krajobraz ma cos w sobie pociągającego, trochę smutku, spokoju, romantyzmu. Dlatego bardzo chciałabym odwiedzić irlandzkie wybrzeże, mam, że w najbliższym czasie się uda.
pozdrawiam, marzycielska duszo :) pamiętaj chcieć to moć :)
przepiekna kraina!
OdpowiedzUsuńano przepiękna :) rosa robi zdjęcia, zmienia kolory włosów. jest fajnie :)
UsuńWow, świetne miejsce. Idealnie pasuje do niego Twój strój. Sama chętnie siadłabym z gorącą kawą na jednej z tamtejszych skał i czytała dobrą książkę :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia! Cudowne widoki<3
OdpowiedzUsuńfaktycznie klimat bajkowy :) aż bije od tego miejsca jakaś taka magia ;) a zdjęcia są cudowne :)
OdpowiedzUsuńGenialne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBLOG | FACEBOOK | INSTAGRAM